środa, 12 lutego 2014

1. Krótka przygoda w X-Factorze

W Londynie jak zawsze zimno. Za oknem deszcz i wiatr. Często ogarnia mnie tu ogólne przygnębienie, ale zawsze staram się iść do przodu z podniesioną głową . Tak jak i dzisiaj.
- Layla, kochanie śniadanie na stole. - usłyszałam głos mojej mamy.
- Już idę, mamuś.
Pośpiesznie założyłam szlafrok i zeszłam na dół. Na stole czekały już świeże rogaliki i bułeczki. Jak zawsze zjadłam niewiele,  ale to jest normalne. Nigdy dużo nie jadłam.
- Gotowa na jutrzejszą maturę skarbie ?
- Jak zawsze. I tak wiem, że nic olśniewającego z tego nie wyjdzie, ale nastawiam się pozytywnie.
- I jak zawsze postawisz na swoim ? Idziesz dziś do tego programu muzycznego ?
- Tak mamo idę i zdania nie zmienię.
Opuściłam kuchnię i wróciłam do swojego pokoju. Zobaczyłam, że wyświetlacz mojego telefonu zamigotał. Sprawdziłam od kogo przyszła wiadomość i moim oczom ukazało się zdjęcie Amy - mojej przyjaciółki.
- " Powodzenia skarbie " - tak brzmiała wiadomość tekstowa. Bo to właśnie Amy nakłoniła mnie do wzięcia udziału w X-Factorze. Zawsze uważałam, że umiem śpiewać, ale brakowało mi odwagi, aby swój talent ukazać światu. Gdy byłam mała śpiewałam tacie...ale teraz to już bolesna przeszłość, o której staram się zapomnieć. Stanęłam przed szafą i stały dylemat powrócił. Mam tyle ubrań, że nigdy nie wiem co mam założyć. Po chwili rozmyślań zdecydowałam się na miętową rozkloszowaną sukienkę, do której założyłem delikatne, beżowe szpilki, a włosy ułożyłam z pomocą lokówki w delikatne fale. Delikatny makijaż i byłam gotowa. Mama oczywiście starała się mnie odwieźć od tego planu, czego szczerze nie rozumiem, ale i tak jej się to nie udało. Założyłam czarny płaszczyk i wyszłam z domu. W moją twarz uderzył lekki podmuch powietrza. Od razu zrobiło mi się lepiej. Przemierzałam ulice Londynu spokojnym krokiem, starając się ukryć swoje zdenerwowanie. Byłam bardzo spięta, bo chciałam wypaść jak najlepiej. Po kilkunastu minutach byłam już na miejscu. Moim oczom ukazał się ogromny budynek, z ciemno-niebieskimi oknami. Tyle razy przechodziłam obok niego, ale nigdy nie budził we mnie takich uczuć jak teraz. Weszłam do środka, zarejestrowałam się, po czym otrzymałam swój numer. Udałam się na miejsce przeznaczone dla czekających, ściągnęłam płaszczyk i usiadłam na wygodnym krześle. Mój wzrok od razu padł na piątkę chłopaków, siedzących po mojej lewej stronie. Bruneci i blondyn. Moją uwagę przykuł siedzący na skraju kanapy blondynek. W oczach miał coś takiego, czego jeszcze nigdy u nikogo nie zauważyłam. Po chwili jego wzrok przeniósł się na moją osobę. Momentalnie odwróciłam wzrok, i splotłam obie dłonie ze sobą. Gdy znów na nich spojrzałam, cała piątka pożerała mnie spojrzeniem. Chyba zrobiłam się czerwona, bo chłopak w loczkach szeroko się uśmiechnął. Cała grupka wstała , po czym podeszli do mnie.
- Cześć piękna - powiedział, ów chłopak z burzą loków - jestem Harry, to jest Liam, Louis , Zayn, no i nasz blond Niall. - powiedział niemal jednym tchem wskazując na poszczególnych chłopaków.
- Ja jestem Layla. - powiedziałam nieśmiało, po czym się uśmiechnęłam.
Przeniosłam się do nich na kanapę, a potem już pochłonęła nas rozmowa. Tak długo ze sobą rozmawialiśmy, że nie zorientowałam się kiedy nadeszła moja kolej. Nawet zapomniałam gdzie jestem.
- Pani Layla Kruger - usłyszałam swoje nazwisko i momentalnie podniosłam głowę. Wstałam z kanapy i ruszyłam w stronę drzwi.
- Powodzenia ! - usłyszałam za sobą pięć różnych głosów.
Przesłuchanie minęło bardzo szybko. Wydawało mi się, że wszystko poszła jak najlepiej. Ale tylko mi się wydawało. Gdy kilkanaście minut potem wraz z chłopakami czytaliśmy listy osób zakwalifikowanych nie znaleźliśmy mojego nazwiska. Ich zespół widniał na karcie, zaraz na pierwszym miejscu.
- Tak mi przykro - powiedział Liam - następnym razem, na pewno Ci się uda.
- One Direction - zawołał jakiś mężczyzna - chodźcie podpisać listę.
- Musimy iść , ale mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy. - blondyn słodko się uśmiechnął, a potem oddalił w stronę drzwi. Szybko złapałam płaszcz, i wybiegłam z budynku. Dopiero wtedy emocje wzięły górę. Łzy płynęły jedna, za drugą.




6 komentarzy:

  1. Ciekawie się robi ;) Ja jestem ciekawa wydarzeń z tej wizji ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej *___* to było piękne. Cudnie opisałaś wszystko, piszesz z taką lekkością :D Zazdroszczę ci talentu, mam depresje przy tobie :( Lecę dalej ♥
    + jakby co to ja jestem Werciaaa z ask'a :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś wspaniała ;* Dziękuję, że czytasz i komentujesz <3 To wiele dla mnie znaczy :* Mam motywację, żeby pisać dalej ♥

      Usuń
  3. megaśny imagin :3 i oczywiście wątek miłosny będzie z Niallerkiem :D dobra nie będę się rozpisywać,bo muszę zostawić komentarze jeszcze przy 5 częściach tej pięknej i emocjonalnej historii Pozdrowienia i buziaczki ;** od jamkarolxdd z aska ;)

    OdpowiedzUsuń