czwartek, 13 lutego 2014

2. To był on

- Layla, kochanie nie martw się. Każdy wie, że wspaniale śpiewasz, następnym razem Ci się uda - tłumaczyła mama, kolejnego dnia, gdy nadal byłam przybita wczorajszymi rezultatami.
- Jak widać, nie każdy potrafi to docenić. Nie umiem śpiewać i tyle. - po moim policzku, spłynęła jedna samotna łza, która pozostała jeszcze, po morzu wypłakanych wczorajszych łez. Muszę przyznać, że byłam bardzo rozczarowana. Byłam prawie pewna, że wszyscy docenią to, co robiłam przez tyle czasu, to jak przygotowywałam się do tego programu. W tym momencie przypomniałam sobie wesołe buźki chłopaków z One Direction, gdy zobaczyli, że przeszli dalej. Ile ja bym dała, żeby znaleźć się na ich miejscu. " Muszę się ogarnąć " pomyślałam, po czym wytarłam słoną ciecz i mimowolnie się uśmiechnęłam.
- I tak ma być - powiedziała mama - uśmiech na twarzy, przebieraj się i biegnij na ostatni test maturalny skarbie.
I tak zrobiłam. Wróciłam na górę, założyłam dość krótką, czarną sukienkę, czarne szpilki, włosy wyprostowałam, delikatny makijaż i już byłam na dole. Poczułam ukłucie w brzuchu. To stres ? Niemożliwe, ja nigdy nie bałam się żadnych testów, ani sprawdzianów. To pewnie jeszcze wczorajszy ból odrzucenia, bo idąc tam nie dopuszczałam tej myśli do świadomości, że nie zakwalifikują mnie do kolejnego etapu.  Napiłam się odrobinę soku jabłkowego , chwyciłam torebkę, i dając mamie buziaka w policzek, wyszłam z domu.
- Trzymam kciuki skarbie - powiedziała i szeroko się uśmiechnęła.
Na przystanku stałam może kilka minut, po czym nadjechał mój autobus. W środku jak zwykle tłok, ale to jest normalne. Wydawało mi się, że widzę Harrego, bowiem kilka siedzeń przede mną od okna, siedział chłopak z burzą loków na głowie. Jednak , gdy się odwrócił, zaczęłam się śmiać. Był to jakiś facet po trzydziestce z okropnym zarostem na twarzy i wąsami.
" Przepraszam Harry, jak mogłam Cię pomylić z tym czymś " - pomyślałam, a na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech. Chwilę później stałam już przed salą , w której odbywały się egzaminy.
- Hej skarbie - krzyknęła Amy, która w pośpiechu zapinała kurtkę. One była już bowiem po testach.
- Cześć Amy i jak poszło ?
- Genialnie, chyba zdałam o wiele lepiej niż przypuszczałam. Teraz Tobie powodzenia. Ale jak wczoraj przesłuchania ? Wszyscy padli z wrażenia ?
- Padłam to tylko ja. Nigdzie dalej nie przeszłam. Po prostu odpadłam.
- Żartujesz ? Co za idioci ? I to ma być prawdziwe jury ? Na muzyce się nie znają.
- Ale za to, Ty znasz się doskonale.  - dałam jej buziaka w policzek, i Amy oddaliła się w stronę wyjścia.
 W tym momencie drzwi otworzyły się i egzaminatorzy zaprosili nas do środka. Usiadłam wygodnie na krześle, otworzyłam kartę pytań i rzuciłam się w wir odpowiedzi. Sama siebie zaskoczyłam, bo skończyłam przed czasem.  " Nie to niemożliwe "- pomyślałam, po czym uśmiechnęłam się sama do siebie. Godzinę potem, gdy spojrzałam na listę, dostrzegłam, że jestem na trzecim miejscu w  mojej grupie.
- Ale czad ! - krzyknęłam, a wzrok kolegów zwrócił się w moją stronę.
- Gratuluję Lalya - powiedziała moja nauczycielka angielskiego - bardzo dobry wynik.
- Dziękuję pani Hudson.
Byłam bardzo szczęśliwa. Czas matury zamknąć. Wyszłam ze szkoły zadowolona. Postanowiłam przejść się przez park, a nie autobusem.Najpierw jednak skierowałam się w stronę mojej ulubionej knajpki, gdzie zamówiłam niebieskiego drinka. Szybko go wypiłam, zapłaciłam uroczemu barmanowi, po czym postanowiłam wrócić już do domu. Wydawało mi się, że ktoś za mną idzie. Odwracałam się, ale nikogo nie mogłam dostrzec. Nagle jakiś głos za mną, powiedział :
- Layla Kruger, no proszę, kope lat się nie widzieliśmy. Taka ładna i zgrabna dziewczyna z Ciebie wyrosła.
Stałam ja zamurowana. Nie mogłam się poruszyć. Mężczyzna zaczął się śmiać, i wtedy odwróciłam się na pięcie, i spojrzałam na niego. Ta sama podła , obrzydliwa twarz. Złe wspomnienia wróciły. To był on...




5 komentarzy:

  1. ale emocje :d. czekam na NN. <3 . + u mnie niedługo rozdział ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest genialne ;) Już dawno stwierdziłam, że powinnaś założyć bloga :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam bloga, ale będę komentować z anonima :0 Także, to jest zajebiste :* Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale mnie zaciekawiłaś, szybko pisz następny bo ja też padnę ^^ :D Cudny rozdział sis ♥ Życzę weny i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. czytam,czytam,czytam i myślę czym nas jeszcze zaskoczysz :D a co do rozdziału genialny tak jak pozostałe :3

    OdpowiedzUsuń